poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Rogal do spania

Poduszka-rogal to był jeden z moich pierwszych ciążowych zakupów. Jeszcze brzucha nie było widać, a już sprawiłam sobie taki gadżet.I powiem Wam,że jestem zadowolona z niego w 100 %.
Nie kupowałam żadnej znanej marki, w żadnym znanym sklepie. Powiem tak, dostałam go w prezencie od mamy. Mama moja sama mi go uszyła. Nie wiem dlaczego ale pierwsze tygodnie ciąży bez rogala to był koszmar. Niby nic sie nie działo bo ani dużego brzucha nie było, ani żadnych ucisków, a jednak pierwsza noc z rogalem to było niebo. Na początku ciąży służył mi głownie do włożenia między uda. Być może przez to,że schudłam strasznie bolały mnie obijające sie o siebie kolana.Rogal rozwiązał problem. Póżniej przy problemach z uciskiem maleństwa na miednice i pachwiny ,również poduszka okazała się niezbędna.
Teraz gdy brzuszek jest już sporych rozmiarów używam rogala również pod głowę.
Niedawno weszłam na opinie o rogalach i przeczytałam,że wypełnienia stryropianowe strasznie "trzeszczą" uniemożliwiając spokojny sen. Ja mam wypełniony antyalergicznym wkładem do poduszek i jestem w 100% z niego zadowolona.
Próbowałam zastępować tę poduszkę innymi poduszkami,jednak jedna za gruba,druga za mała.
Czy w drugiej ciąży również zdecydowałabym sie na rogala? OCZYWIŚCIE.!

wtorek, 1 kwietnia 2014

Mamusiowo



Witajcie.

Jak juz wspominałam dziś był dzień,w którym badałam krzywą cukrową..Do teraz czuje smak tego okropieństwa..Siedząc w poczekalni doszło do mnie to,że to już idzie 27 tydzień. Niedawno dopiero odliczłam dni do końca pierwszego trymestru a tutaj za krok już 3 trymestr się zacznie. Ale najbardziej zszokowało mnie to,że to już 27 tydzień, a my wciąż mówimy do brzuszka maleństwo lub fasolka. My wciąż nie mamy imienia.!!Przeciez tak dłużej być nie może...Przy okazji załatwiania dzisiejszych spraw spotkałam kilka znajomych,które już nazywają  mieszkańców brzuszka Amelka,Zuzia Weronika.. A u nas to jest dziewczynka ? tak. jak na imię? nie wiadomo..   Sprawa imienia podniosła mi ciśnienie delikatnie, co ma dobrą stronę taką,że (zmieniła sie pogoda)  mnie głowa nie boli.;)
Nie zanudzając pokaże Wam jakie zakupiłam koszule do szpitala. I dobrze,że posłuchałam Waszych rad. bo S. jest dużą eSką i spokojnie sie zmieszczę.Bo Emka to już byłby wór.

                                       

A na ostatniej wizycie położnej otrzymałam próbki :


                                      

Pozdrawiam :*